Zachciało mi się tu wrócić. Nie do końca to rozumiem.
Przecież ostatnie opowiadania na temat Code Lyoko pisałam pod koniec gimnazjum. Pierwsze, na temat walentynek, wyszło spod mojej ręki w wieku dwunastu lat. Od tamtej pory pisałam z zapałem, poznałam wielu wspaniałych przyjaciół, coraz więcej słów wychodziło spod klawiatury. Dopóki czułam, że wiem, mam pomysł, werwę i czas - pisałam. Coraz więcej i więcej. A wraz ze mną wielu, wielu innych.
Aż nadeszło życie i pora na jego rewolucję. Tak jak ewoluowała kolejna seria Wojowników Lyoko, tak i moje życie wywróciło się do góry nogami.Jestem już stara, nie powinny mnie interesować takie rzeczy. Tak jak tych, którzy byli razem ze mną, a z czasem odeszli. Fandom sprzed dziesięciu lat, który tworzył pierwsze blogi, strony, filmy... wymyślił mroczne oblicze każdego z bohaterów z osobna...Mroczne Lyoko. Piękne czasy. Nie chcę jednak wracać i odgrzewać starych kotletów - nie będą już takie smaczne. Jeśli już z czymś wejść, to z powiewem świeżości, prawda?
A może... może po prostu tęsknię?
Przecież ostatnie opowiadania na temat Code Lyoko pisałam pod koniec gimnazjum. Pierwsze, na temat walentynek, wyszło spod mojej ręki w wieku dwunastu lat. Od tamtej pory pisałam z zapałem, poznałam wielu wspaniałych przyjaciół, coraz więcej słów wychodziło spod klawiatury. Dopóki czułam, że wiem, mam pomysł, werwę i czas - pisałam. Coraz więcej i więcej. A wraz ze mną wielu, wielu innych.
Aż nadeszło życie i pora na jego rewolucję. Tak jak ewoluowała kolejna seria Wojowników Lyoko, tak i moje życie wywróciło się do góry nogami.Jestem już stara, nie powinny mnie interesować takie rzeczy. Tak jak tych, którzy byli razem ze mną, a z czasem odeszli. Fandom sprzed dziesięciu lat, który tworzył pierwsze blogi, strony, filmy... wymyślił mroczne oblicze każdego z bohaterów z osobna...Mroczne Lyoko. Piękne czasy. Nie chcę jednak wracać i odgrzewać starych kotletów - nie będą już takie smaczne. Jeśli już z czymś wejść, to z powiewem świeżości, prawda?
A może... może po prostu tęsknię?
Komenda Główna Policji w Paryżu odnotowała kolejne próby ataku wyspecjalizowanej grupy hackerów na archiwa wojskowe z lat 80' - 90' ubiegłego wieku. Według śledczych sprawa może mieć nawet charakter zlecenia dla grup powiązanych z ISIS.
Wobec rosnącego zagrożenia od ostatnich zamachów terrorystycznych Francja zadecydowała o podjęciu nadzwyczajnych środków. Powstały specjalne oddziały to aktywnego monitorowania stanu rzeczy i określenia, kto, jak i dlaczego w danym rejonie jest teoretycznie - choć w niewielkim stopniu - podejrzany.
Grupa najlepszych paryskich policjantów - Arleta, Mark, Yumi i Filip - zostali przydzieleni do nowej drużyny wspieranej przez wydział do spraw cyberprzestępczości.
Wśród grona pierwszych podejrzanych odnajdują firmę o ugruntowanej pozycji na zachodnioeuropejskim rynku, której prezesem jest rok młodszy znajomy Yumi z czasów gimnazjalnych - Jeremie Belpois. Policja postanawia podjąć środki, aby wybrana drużyna mogła dostać się do pracy w korporacji, aby odkryć tajemnicę byłego ucznia Zespołu Szkół Kadic. Napięcie rośnie, gdy następuje awaria wszystkich firmowych systemów, a prezes firmy otrzymuje dziwną wiadomość opatrzoną znanym mu logiem...
Jakie tajemnice skrywa blondyn w okularach? Czym jest wyświetlony na wszystkich ekranach znak i kto pragnie nawiązać kontakt z dwudziestopięciolatkiem? Kogo przeszłość wzywa na rozliczenie?
A może to wszystko dlatego, że wpisał...niewłaściwy kod?
Pierwszy rozdział już wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz